


Ostatnie dni to prawdziwa burza w naszej gminie
. Wszystko zaczęło się od opublikowanej listy informującej o wysokości Funduszu Sołeckiego dla poszczególnych wiosek. Niestety, jak to czasem bywa, wkradł się błąd...
. Błąd, który popełnił pracownik merytoryczny urzędu. Niby drobna pomyłka – bo przecież każdy może się pomylić – ale w tym przypadku wywołało to ogromne poruszenie wśród sołtysów, rad sołeckich i mieszkańców naszych sołectw
.



Krytyka spadła jak lawina
. Problem jest o tyle poważniejszy, że ma miejsce teraz, kiedy po wiosennych wyborach na fotelu burmistrza nastąpiła zmiana. Wielu szybko wykorzystało tę okazję, by „przyłożyć” nowemu burmistrzowi
. To szczególnie widoczne wśród osób, które nie potrafią zaakceptować demokratycznego wyboru mieszkańców Gminy Milicz
, lub tych, którzy nawet nie zauważyli, że taka zmiana miała miejsce
.




Trzeba jednak pamiętać, że żaden wójt, burmistrz, czy prezydent nie jest w stanie wykonać wszystkich zadań samodzielnie
. Podpisując dokumenty, decyzje, posiłkuje się podległymi wydziałami i pracownikami merytorycznymi
. Niestety, jak widać, z fachowością podległych pracowników bywa różnie, a to może mieć wpływ na jakość funkcjonowania urzędu
.



Trwający w Gminie audyt już wykazał, że na ponad 70 osób zatrudnionych, zaledwie 1/3 ma spisany zakres obowiązków
. Dlaczego tak jest? Czy pozostali pracownicy wiedzą, czym mają się zajmować i jak to zweryfikować? Tego nikt nie wie, ale to na pewno przekłada się na sprawność działania urzędu
.


Od wielu lat koresponduję z urzędem, szczególnie w sprawach związanych z bezpieczeństwem, stanem dróg, organizacją ruchu drogowego oraz realizacją inwestycji prowadzonych przez gminę
. Niestety, zarówno jako mieszkaniec, jak i obecnie Radny Gminy, często otrzymuję odpowiedzi pisane na tzw. odczepnego
. Na proste pytania TAK lub NIE dostaję skomplikowane opisy procedur, które niczego nie wyjaśniają
. Dlaczego tak jest? Nie mam pojęcia, ale zdarza się, że sami pracownicy w odpowiedziach wskazują na brak odpowiednich kwalifikacji, które są wskazane w danej komorce merytorycznej
.




Na podstawie mojego doświadczenia mogę przypuszczać, że dotychczasowa organizacja pracy w Urzędzie i przydział obowiązków nie funkcjonuje najlepiej
. Brak spisanych dla wielu pracowników zakresów obowiązków jedynie utrudnia pracę urzędu
. Dlatego, podobnie jak setki mieszkańców naszej gminy, z niecierpliwością oczekuję zmian! 



Potrzebujemy zmian, które usprawnią pracę urzędu. Zmian, które sprawią, że urząd stanie się bardziej przyjazny dla mieszkańców
. Zmian, które zapewnią, że każdy pracownik będzie wiedział, za co odpowiada, ponieważ to będzie wynikać z jego zakresu obowiązków, które będą potwierdzone na piśmie
. Zmian, które usprawnią przepływ informacji, wprowadzą wewnętrzną kontrolę zarządczą, co w rezultacie ograniczy lub nawet wyeliminuje błędy, takie jak te w przypadku Funduszu Sołeckiego na przyszły rok
.


