Home

Czy naprawdę zgadzamy się na to, co nam się wciska?! Temat rozbudowy punktu przeładunkowego odpadów w Stawcu nie cichnie - i nie bez powodu. Panuje fałszywa narracja, że to TYLKO JEDNA RODZINA MA Z TYM PROBLEM. Nic bardziej mylnego! Większość mieszkańców ma dość, ale ich głosy są ignorowane! 

Nasze obawy? Ogromne! Od WIELU lat mierzymy się z problemami związanymi z odpadami, począwszy od KOLEJNYCH niechlujnych wysypisk, składowisk bez odpowiednich zabezpieczeń, aż po dzisiejszy punkt przeładunkowy odpadów. Mamy negatywne doświadczenia, a perspektywa kolejnej rozbudowy tylko pogłębia nasze obawy! Czy naprawdę ktoś wierzy, że to wszystko nam nie przeszkadza?  

Rozbudowa = jeszcze więcej śmieci i zagrożeń Nie mówimy tylko o odpadach z naszej gminy bo na to, jeszcze być może była by zgoda, ale obecne plany by obsługiwać również inne gminy, a na to akceptacji niema! Dlaczego? Z uwagi na jeszcze większy ruch pojazd ciężarowych, zniszczone drogi, więcej hałasu i jeszcze gorsza jakość powietrza, fetor! Infrastruktura drogowa na Stawcu nie jest na to gotowa! Natomiast lokalizacja, niewielka odległość od zabudowań mieszkalnych ma znaczący wpływ na jakość, komfort bezpieczeństwo życia mieszkańców. Czy ktoś o tym pomyślał wydając kolejne zgody, decyzje?

Ryzyko pożarów, fetor, zagrożenie dla zdrowia! Dziś, w cieplejsze dni, odór jest nie do wytrzymania. Do tego ryzyko przeniknięcia substancji szkodliwych do gleby i wód! Obie działki, gdzie przeładowywane są odpady, leżą blisko domów, a jedna z nich zaledwie kilka metrów od naszych mieszkań! Przerażające, że na taką lokalizację ktoś wydał pozwolenie! Co gorsze jeszcze dziś są osoby, którym to nie przeszkadza. W dodatku popierają plany dalszej rozbudowy, która zwiększy skalę działalności tego punktu. 

Nie chcemy śmieci z innych gmin! Niestety, wiele osób decyzyjnych i przedstawicieli firmy próbuje nam wmówić, że to wszystko jest dla "naszego dobra". Jakie mamy więc "dobro" z tego, że nasze otoczenie zmienia się w zaplecze odpadów? Władze gminne i powiatowe przez lata ignorowały nasze apele, pozwalały na rozwój kolejnych wysypisk i punktów przeładunkowych, a teraz próbują nas przekonać, że to wszystko dla dobra społeczności. Mamy dość zaniedbań i braku poszanowania dla naszych mieszkańców!

Dlaczego mamy milczeć o zagrożeniach? Mamy prawo mówić o tym, co nas boli, a nasza niechęć do tej rozbudowy nie jest atakiem na firmę, jak sugerują niektórzy. Chodzi o bezpieczeństwo i jakość życia, które przez lata były tu ignorowane. Tereny te nigdy nie były przygotowane na takie obciążenie. Nie tylko dotyczy to, działek na których są zlokalizowane punkty przeładunkowe ale przede wszystkim prowadząca do tych punktów droga! Już dziś wygląda ona fatalnie mimo, że niedawno była remontowana! Czy ktoś wyobraża sobie, że tak blisko domów funkcjonuje coś takiego? 

Mieszkańcy Stawca mówią: STOP DLA ROZBUDOWY! W ostatnim numerze Głos Milicza zostało opublikowane oświadczenie mieszkańców Stawca pod którym podpisało się wielu mieszkańców! Jak widać po ilości podpisów temat rozbudowy - sprzeciw to, głos nie tylko jednej rodziny, ale większości mieszkańców! Chcemy zdrowego, bezpiecznego otoczenia dla nas i przyszłych pokoleń. Nie możemy dłużej akceptować „mądrości” osób, które tu nie mieszkają, nie znają realiów, lokalizacji i nigdy nie odczuły uciążliwości wynikających z tej działalności!