
Jak wielu z Was wie, w moich działaniach zawsze kieruję się rzetelnością i przejrzystością, a na plotki i bezpodstawne oskarżenia nie reaguję. Jednak kiedy liczba spekulacji i insynuacji narasta, czas wyjaśnić kilka kwestii, byście mieli pełny obraz sprawy! 


Temat, który wywołał tyle emocji i niepotrzebnych sensacji, to polna droga między Stawcem a Miliczem, znana mieszkańcom jako "Czarny Szlak" czy "Aleja Wierzbowa". Tak, zgadza się, mieszkam przy tej drodze już ponad 40 lat!
Jednak to jedyny fakt w całym festiwalu złośliwości, który mogę potwierdzić. 


1. Dlaczego wyrównano tę drogę?
Po pierwsze, to nie remont jak niektórzy sugerują, ani przebudowa! Droga ta była doszczętnie zniszczona już w latach 90-tych, kiedy przez długi czas transportowano nią odpady z pobliskiego zakładu mięsnego. 
Niestety, stan drogi był ignorowany przez kolejne lata, mimo licznych wniosków składanych do gminy – i to już za kadencji burmistrza Waldemara Wala. Jedyną reakcją ze strony gminy było postawienie znaku zakazu dla pojazdów ciężarowych... i tyle! Pierwsze organizowane przeze mnie pierwsze petycje były złożone już w listopadzie 1997r. W kolejnych latach kolejne!!! 



2. Dlaczego droga ta jest potrzebna?
„Czarny Szlak” to dla nas jedyna bezpieczna alternatywa dla DK15 i drogi powiatowej 1410D, po których poruszają się piesi i rowerzyści. 
To ważny szlak komunikacyjny dla mieszkańców, którzy bezpiecznie docierają nim do Milicza – do szkoły, pracy, lekarza, kościoła. Po ulewnych deszczach 15 września, kiedy wiele dróg zostało również skutecznie zniszczonych, sytuacja na tej polnej drodze pogorszyła się dramatycznie. Stała się nie tylko trudna do przejechania, ale też ryzykowna dla pieszych.
Dlatego konieczne było jej bezzwłoczne wyrównanie – niezbędne minimum! 




3. Czy można to nazwać „budową drogi pod dom radnego”?
Zdecydowanie NIE!
Jak widzicie, korzystają z niej nie tylko mieszkańcy Stawca, ale i Milicza, którymi kieruje potrzeba bezpieczeństwa, a nie poszukiwanie sensacji. Wyrównanie dotyczy odcinka aż do przepompowni kanalizacji, aby umożliwić dojazd także technikom z PGK Dolina Baryczy. Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości, przypomnę, że droga ta nie jest moją własnością, a przy tej okazji rozwieję kolejne plotki – nie posiadam tu żadnych działek budowlanych na sprzedaż!
Tak, chętnie kupiłbym jakąś po atrakcyjnej cenie, ale jedynie w celu ograniczenia nadmierną zabudową tego obszaru, które w perspektywie czasu jest nieuniknione! 



4. A może by tak spojrzeć szerzej?
Czasem warto spojrzeć na inne drogi, których stan wymaga pilnych napraw i o które mieszkańcy proszą od lat! A składane wnioski były ignorowane przez lata na korzyść inwestycji realizowanych z pełnym rozmachem przede wszystkim pod wyborczą kalkulację, pod "wynik wyborczy". Przy „Czarnym Szlaku” nikt nigdy nie oczekiwał asfaltu ani kostki betonowej, jak to miało miejsce przy innych inwestycjach. Nam wystarczy, że co kilka lat droga zostanie wyrównana, by była przejezdna. Tylko tyle, a może i aż tyle!
Chociaż cały czas liczymy na to, że cała droga aż do ul. Strzeleckiej w Miliczu zostanie wyrównana a nie tylko ten niewielki odcinek.

5. Brak nadzoru? Większe koszty?
Warto zauważyć, że brak bieżącej kontroli stanu technicznego dróg wpływa na wzrost kosztów ich napraw – to logiczne! Przez wiele lat nie wykonywano bieżących kontroli, przeglądów dróg gminnych. Nie realizowano ustawowych obowiązków zarządcy dróg gminnych. Nie prowadzono niezbędnej dokumentacji z tzw. objazdówek. Trudno nawet jest uzyskać informację w Urzędzie Miejskim ile było złożonych wniosków o naprawę dróg, których dróg one dotyczyły i czy zostały zrealizowane. To tylko potwierdza, że nadzór nad gminnymi drogami był przez lata fatalny! Natomiast kupowano oprogramowanie do zarządzania drogami. Z tym tylko, że wydane środki na oprogramowanie do zarządzania drogami nie zastąpią realnej wiedzy o stanie nawierzchni. Zasoby oprogramowania same się nie uzupełnią i nie będą się aktualizować!
Natomiast tłumaczenie, że przez lata nie realizowano ustawowych obowiązków w zakresie nadzoru nad drogami z uwagi na brak kompetencji pracowników dedykowanego merytorycznego Wydziału Urzędu Miejskiego pozostawiam Państwu do oceny!


Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną i doceniają, że w swojej pracy zawsze kieruję się dobrem społeczności! Nie tylko Czarny Szlak jest mi bliski, ale deklaruję, że wesprę każdą inicjatywę mieszkańców w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach w tym również poprawy ich stanu technicznego! Dlatego zapraszam wszystkich tych, którzy dotychczas składali do Urzędu Miejskiego w Miliczu wnioski o poprawę stanu dróg o przesłanie swoich kopii. Może w ten sposób uda się zgromadzić wiedzę z ubiegłych lat ile i jakich dróg dotyczyły złożone wnioski! Skoro dotychczas Wydział w Urzędzie Miejskim odpowiedzialny za ten zakres ma problem z udzieleniem takiej informacji- zestawienia. W ten sposób może uda nam się pokazać jak dużo wniosków mieszkańców Gminy Milicz pozostało bez odpowiedzi, bez realizacji! Bez tak elementarnej wiedzy, trudno sprawnie zarządzać naszymi drogami! 
#PrawdaNiePlotka #CzarnySzlakDlaWszystkich #DlaBezpieczeństwa #Milicz

